Mężczyźni to jednak prości są jak obsługa cepa:) Wystarczy połechtać ich ego i już ma się ich w garści! Mówią, że 'przez żołądek do serca', albo że facet myśli tylko wiadomą częścią ciała, ale prawda jest taka, że nie trzeba faceta ani karmić, ani się dla niego rozbierać:) Wystarczy nauczyć się obchodzić z najwrażliwszą częścią męskiego jestestwa:))
Weźmy takiego Admina_Wszystkich_Adminów. Dawno temu go tutaj na blogu tak nazwałam, ostatnio on się do tego dogrzebał i teraz kojarzy mnie chyba tylko z tym faktem. Ba, kolegom o tym opowiada! :) Już go widzę, za trzydzieści lat z wnukiem na kolanach: 'a wiesz, kiedyś taka jedna nazwała mnie...' :))
Aaa, zaproponował mi też zrobienie kilku zdjęć:) Mam nadzieję, że nie myślał o takich :) W każdym razie, nie mogliśmy się dzisiaj nawzajem przekonać - ja jego, że jestem pewnie najmniej fotogeniczną osobą pod słońcem, a on mnie, że jest na tyle świetnym fotografem, że nawet największemu 'potworowi' jest w stanie zrobić interesujące zdjęcia:)) Pewnie trochę mu wjechałam na ambicję:) Ale nawet gdyby mu się te zdjęcia udały - wolałabym nie trafić do albumu zatytułowanego 'największe fotograficzne wyzwania':) Albo stać się materiałem na filmik w stylu 'brzydka modelka, genialny fotograf i Photoshop - przed i po' :)) Hmmm... właściwie to mógłby być niezły filmik;))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz